» Adaptacja bez stresu

ADAPTACJA BEZ STRESU

Adaptacja bez stresu?  Zdecydowanie!

Aby ułatwić naszym podopiecznym niewątpliwie ciężki okres jakim jest adaptacja w nowym miejscu zamieszczamy kilka wskazówek:

  1. ZACZYNAMY OD GODZINY DZIENNIE
    Pierwsze dni adaptacji to zazwyczaj jedna godzina dziennie, chociaż jest to kwestia bardzo indywidualna i zależna od wielu czynników. Nie chcemy przedłużać tego momentu. Dziecko powinno wyjść wtedy, kiedy jest podekscytowane nowym miejscem i będzie chciało wrócić.
  1. RODZICU, DZIECKO ADAPTUJE SIĘ W NASZYM TOWARZYSTWIE
    Adaptacja odbywa się bez udziału rodzica. Prosimy aby na korytarzu, z uśmiechem na ustach zrobić „papa”, ucałować dziecko i nie przedłużając momentu pożegnania pozwolić dziecku „wejść” na salę z ciocią. W tym czasie rodzic może iść na spacer, lub pojechać na zakupy. Zapewniamy, że gdyby „coś” się działo – zadzwonimy.
  1. ZAUFANIE TO PODSTAWA
    W trakcie adaptacji dziecko znajduje się pod najlepszą możliwą opieką. Nasza kadra to doświadczony zespół, każda nauczycielka/opiekunka posiada doświadczenie i kwalifikacje zawodowe zdobyte na studiach i kursach  Mamy wypracowane wysokie standardy opieki nad dziećmi. Zapisując dziecko do naszych placówek zachęcamy Państwa do zaufania nam – zaufanie to podstawa współpracy między obiema stronami. Po każdym dniu adaptacji, udzielamy informacji zwrotnej. W ten sposób wypracowujemy wspólnie z Państwem warunki adaptacji. Nad całym procesem czuwa doświadczony pedagog, który obserwuje dziecko i decyduje o tym jak długo powinna trwać adaptacja, oraz w jaki sposób sprawić żeby przebiegła prawidłowo.
  1. EMOCJE RODZICA = EMOCJE DZIECKA
    Często rodzice bardzo emocjonalnie podchodzą do rozstań ze swoim maluszkiem. Jest to dla nas jak najbardziej zrozumiałe. Nasze ciocie same są mamami i też kiedyś musiały zaufać innym placówkom. Staramy się bardzo dokładnie tłumaczyć rodzicom mechanizmy tych uczuć. Ważne aby mimo tęsknoty za dzieckiem, trzymać emocje na wodzy. Dziecko to barometr uczuć rodzica. Jeśli mama płacze na korytarzu i kurczowo tuli dziecko w ramionach, to dziecko zaczyna się bać bo nie rozumie dlaczego mama je zostawia.
  1. ADAPTACJA RODZICÓW
    Często powtarzamy, że nie ma dzieci, które nie są gotowe do pójścia do placówki, za to są rodzice, którzy jeszcze ‘nie dorośli’ do oddania swojego malca. Co wtedy? Musicie Państwo być zdecydowani oraz z entuzjazmem i wiarą w to, że wszystko się uda zostawić nam dziecko
  1. JAK REAGUJĄ DZIECI NA ADAPTACJĘ?
    Na co muszą się Państwo przygotować? Na to, że każde dziecko jest inne i może inaczej reagować. Niektóre maluszki są odważne i w pierwszych dniach nawet nie zauważają, że rodzice znikają na godzinę, ale w momencie kiedy są odprowadzane do rodzica zaczynają płakać z nagromadzonych emocji. Bywa tak, że dziecko płacze przez pierwszych 5 minut, a potem świetnie się bawi. Albo popłakuje sobie przez dłuższy czas. Płacz jest najnaturalniejszym sposobem komunikacji dziecka ze światem, zwłaszcza kiedy nie potrafi jeszcze mówić.
    My będziemy starały się ze wszystkich sił, aby maluch jak najszybciej się do nas przekonał, polubił nas i traktował jak prawdziwe ciocie. Proces ten jest długofalowy, trwa tydzień, dwa a czasami nawet miesiąc. Ale bądźmy dobrej myśli
  1. INFORMACJA ZWROTNA TO PODSTAWA
    Ważne jest, aby po każdym dniu adaptacji rodzic otrzymał od opiekunki informację zwrotną jak dziecko funkcjonowało w placówce. Natomiast przypominamy, że adaptacje trwają podczas normalnego pobytu w placówce innych naszych podopiecznych. Może się tak zdarzyć, że ciocia będzie pilnie musiała wrócić do swoich obowiązków. Prosimy z wyrozumiałością podejść w takiej sytuacji do tematu, a w razie potrzeby kontaktować się z nami przez portal iprzedszkola.